piątek, 30 kwietnia 2021

Gotowane parówki niebezpieczne dla zdrowia? Dzieci absolutnie nie powinny ich jeść



Jesteście fanami podsmażonych kiełbasek i parówek? Jeśli chcecie, to możecie się nimi dalej truć - sami. Ale nie dawajcie ich swoim dzieciom. Naukowcy sprawdzili, jaki wpływ mają tego rodzaju mięsa na zdrowie dzieciaków. Wyniki są naprawdę przerażające.




Wpływ parówek i kiełbas na zdrowie dzieci
Badacze z Uniwersytetu w Północnej Karolinie w Chapell Hill pod lupę wzięli wpływ różnych rodzajów mięs na zdrowie dzieci. Badali nie tylko same dzieciaki, ale również kobiety w ciąży. Co się okazało? Otóż nic dobrego - zwłaszcza, jeśli chodzi o parówki i kiełbaski, podsmażone lub podgotowane.

Kobiety w ciąży, które regularnie, mniej więcej raz w tygodniu, spożywały kiełbaski lub parówki - np. podsmażone lub w postaci hot doga - narażały swoje nienarodzone dzieci na rozwój guza mózgu.






Dzieci, które spożywały podobne kiełbaski raz w tygodniu lub częściej, 20 proc. częściej zapadały na raka jelita grubego. Wcześniejsze badania alarmowały już, że tego rodzaju mięso ma katastrofalny wpływ na zdrowie dzieci. 12 kiełbasek w miesiącu to aż 6 razy większe ryzyko zapadnięcia na białaczkę. Hot dogi spożywane przez dzieci zwiększają ryzyko rozwoju guza mózgu i chłoniaka.

Dlaczego kiełbaski są tak szkodliwe dla zdrowia?


Wszystkiemu winne są azotany i azotyny w mięsie. Podczas podgrzewania przekształcają się w nitrozoaminy, które mają działanie rakotwórcze. Lekarze od dawna alarmują, że ludzie nie powinni jeść podsmażanego mięsa, a kolejne badania tylko potwierdzają tę tezę.

Skąd azotany i azotyny w mięsie? Same azotany występują również w warzywach, ale to mięs dodawane są często ich syntetyczne substytuty. Dzięki nim mięso ma smakowity, różowy kolor. Po podgrzaniu i przetworzeniu mięsa wywołują spustoszenie w przewodzie pokarmowym, i jak się teraz okazuje - również w innych organach w ciele.






Jak można zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka?
Podstawową metodą jest tutaj oczywiście odstawienie mięsa i przestawienie się na jego sybstytuty wegetariańskie. Ponieważ jednak wielu ludzi zwyczajnie nie jest w stanie tego zrobić, pozostaje wyszukiwać takie źródła mięsa, które będą zaufane - nie naszpikowane chemią i antybiotykami, w 100 proc. złożone z danego rodzaju mięsa, bez konserwantów, barwników i polepszaczy smaku.

Dzieciom zaś dawajcie jak najrzadziej smażeninę - nie tylko hot dogi, ale również mięso z grilla czy hamburgery.